piątek, 13 września 2013

Rozdział 12

Jak wchodziłam na górę czułam czyjeś oczy na mnie i wtedy wiedziałam, że mama mi się przygląda. Gdy się wykąpałam i kładłam się już spać to mama weszła do pokoju i się spytała czy możemy pogadać:
Mama- idziesz już spać? czy możemy chwile pogadać ( mama pytała się z uśmiechem na twarzy)
J- możemy pogadać ale chwile.
Mama przysunęła sobie krzesło do łóżka i wtedy zaczęliśmy rozmowę.
Mama- Kim dla ciebie jest Justin Bieber?
J- A co to za wg pytanie mamo
Mama- nie no po prostu chcę wiedzieć czy masz swoją pierwszą sympatie? Odpowiesz?
J- Ale to skąplikowane :)
Mama- To opowiadaj.
J- No więc, ja podobam się jemu ale mi on nie odpowiada w roli chłopaka i założyliśmy się dziś, że jeżeli on mi się spodoba to przegrywam zakład a jeżeli mi się nie spodoba to wygrywam. I tak właśnie wygląda zakład.
Mama- To ci się on podoba czy nie?
J- No jest fajny, przystojny ale na chłopaka to nwm...
Mama- To czuje że przegrywasz...
J- fajnie że mnie pocieszasz.
Mama- nie, nie źle mnie zrozumiałaś chyba, ale moim zdaniem jest to fajny chłopak dla mojej jedynej córeczki.
J- OMG i tobie też się spodobał
Mama- no ale jak dla cb
J- no wiem wiem
Mama- To może zaprosisz go jutro na kolacje do nas?
J- Jutro rano leci do Europy.
Mama- aha a kiedy wraca?
J- a się nie pytałam ale powiedział, że będzie dzwonił więc się mogę dowiedzieć
Mama- dobrze.... A ja jeszcze coś widziałam
J- a co?
Mama- Jak dostał od cb buziaka dziś
J- jak możesz podglądać przez okno?
Mama- No patrzyłam kto przyjechał i wtedy was zobaczyłam. I wiesz czego jeszcze nie zrobiłas?
J- Czego?
Mama- Tacie nie przedstawiłaś Justina.
J-To jeszcze zdążę za nim będzie albo i nie, moim chłopakiem.
Mama- A gdzie dziś byliście?
J- a w restauracji ,a co?
Mama- a nic tak się pytam .
J- sama nwm jak ona się nazywa ale Justin wybrał najlepszą w mieście wiec...
Mama- aha, no dobra ja już nie przeszkadzam idź sobie spać dobranoc
J- Dobranoc mamo.
I tak zakończyła się rozmowa a ja wtedy weszłam na internet na tablecie i zobaczyłam wpis Jusa na TT a napisał:
-----Ciąg dalszy później miłego czytania------

1 komentarz: