piątek, 13 września 2013

Rozdział 11

Gdy otworzył mi drzwi to poszliśmy w stronę budynku. I powiedział mi, że mogę rozpoznać jakąś znaną mi gwiazdę ale mam zachowywać się naturalnie. Zapytałam się, że jeżeli mi się nie uda zachować naturalnie to co wtedy? On odpowiedział, że nie wie a ja na to aha. Gdy już byliśmy w środku to poszliśmy do rejestracji i Juju powiedział, że zarezerwował dla dwóch osób stolik, a wtedy nas zaprowadzono do jakiegoś miejsca, podano karty ze spisem dań jak nastało w każdej porządnej restauracji. I zaczęliśmy rozmowę:
Jus- Wiesz już co chcesz do jedzenia?, J- nie jeszcze nwm, a polecisz coś?, Jus- ok.. to możemy wziąć to włoskie danie co? J- ok mam nadzieje, że dobrze nam poleciłeś :> Jus-Ja też mam taką nadzieje bo jeszcze tego nie jadłem. J- aha to się przekonamy.
A wtedy przyszedł kelner i chciał wziąć zamówienie, Justin powiedział i zadecydował, że do picia zamówi nam białe wino. Po złożonym zamówieniu kontynuowaliśmy rozmowę.
Jus- a powiedz jak ci się ze mną rozmawia? J- a dobrze, nawet, nawet :) Jus- Bardzo ładnie się wyszykowałaś, zapomniałem ci powiedzieć, J- dziękuje ty też ładnie wyglądasz (uśmiech na naszych twarzach) Jus- kim chcesz zostać w przyszłości? J- ja chcę zostać makijażystką a po fachowemu charakteryzatorką* Jus- moją? haha, J- haha, a jeszcze nwm kogo. W tym samym czasie przyniósł nam kelner dania i napoje a w tym wypadku wino białe. Jus- No to próbujemy. J- no, no :>
Po chwili:
Jus- no i jak ci smakuje?
 J- a dobre a tobie?
 Jus- też mi smakuje.
 J- a kto będzie prowadził jak pijesz?
 Jus- no mi ten kieliszek wystarczy a jak ty będziesz chciała to reszta do twojej dyspozycji.
 J- to super haha.
 I tak gadaliśmy mniej więcej przez godzinkę potem Juju poszedł zapłacić i wyszliśmy z restauracji, a następnie odwiózł mnie do domu i podziękował za miło spędzony ze mną czas i dodał, że jutro rano wylatuje do Europy więc szybko się nie zobaczymy ale też dodał, że będzie dzwonił pisał i wg. Na pożegnanie dałam mu buziaka w policzek i poszłam do domu. Zanim jeszcze weszłam do mojego domu to odwróciłam się i popatrzyłam na chłopaka i weszłam do domu. Zobaczyłam mamę uśmiechającą się i powiedziałam ze idę się wykąpać i spać.


-----------Ciąg dalszy jutro------

Przepraszam, że taki krótki ale nie wiem co pisać może podajcie jakieś tematy, co by mogło się stać.
Przepraszam też za błędy :)

1 komentarz: