sobota, 26 października 2013

Rozdział 69

---Parę miesięcy później ( wrzesień)---
Justin ma jutro wrócić do domu bo będzie miał 2 tygodnie wolnego od koncertów. Jestem bardzo podekscytowana, że wreszcie go zobaczę od dwóch tygodni. Nie koło niego bo chciałam odpocząć od tych wszystkich wyjazdów i wg. Miałam dużo wolnego aby posprzątać w domu załatwić wszystkie sprawy i wiele różnych rzeczy. Przez ten czas co się nie widziałam z Justinem to on codziennie wieczorem przesyłał mi zdjęcia swoje, moja karta w telefonie była przepełniona musiałam kupić drugą. Na dziś miałam w planach pojechać na umówione spotkanie do kosmetyczki i fryzjerki. Była 13:00 na 15:00 miałam spotkanie z fryzjerką więc poszłam się szykować, ubrałam:

i założyłam do tego takie buty:
 Zjadłam jeszcze kanapkę i wsiadłam w samochód i pojechałam do salonu. Fryzjerka obcięła mi ładnie włosy i pofarbowała na wybrany przeze mnie kolor, a wszystko wyglądało tak:
 Jeszcze poprosiłam ją właśnie aby mi je pokręciła.
Po czym udałam się do kosmetyczki* aby zrobiła mi ładnie paznokcie, efekt taki:
Później wróciłam do domu i dostałam telefon od Justina:
Jus- Cześć kochanie!
J- Hej, co tam?
Jus- A dobrze, a u cb?
J- A właśnie wróciłam z salonu piękności :)
Jus- Uuu mam się czegoś spodziewać?
J- A nie wiem...
Jus- Nowa fryzura?
J- Tak! i paznokcie!
Jus- Doczepiane?
J- Nie moje ale są ładnie pomalowane!
Jus- Aha to dobrze bo nie lubię gdy dziewczyny mają doczepiane paznokcie!
J- :)
Jus- Jutro będę u ciebie!
J- Wiem, czekam z niecierpliwością!
Jus- hmmm..
J- Przyszły do ciebie listy!
Jus- Od kogo?
J- A nie czytałam!
Jus- Aha, a to jutro zobaczę!
J- Dobrze, tęsknię!
Jus- Ja też!
J- ...
Jus- Będę miał niespodziankę dla ciebie!
J- Tak?, a jakaś podpowiedź?
Jus- Nie bo to jest niespodzianka!
J- Aha
Jus-Co będziesz jeszcze dziś robiła?
J- A nie wiem!
Jus- Bo przyjedzie do ciebie za godzinę gościu z paczką i odbierzesz od niego ją ok?
J- Dobrze a co to za paczka?
Jus- Sam nie wiem!
J- No to od kogo?
Jus- Chyba dla kogo?
J- No to dla kogo?
Jus- dla mnie i też dla Lil Za 
J- Aha..
Jus- Jeszcze będziesz musiała dać mu 2000$
J- Po co?
Jus- Taka była ustalona cena!
J- A Lil nic nie płaci?
Jus- No właśnie on płaci połowę!
J- Aha!
Jus- czyli odbierzesz?
J- No a mam inne wyjście?
Jus- No chyba nie!
J- No właśnie!
Jus- Kocham cię skarbie!
J- Ja ciebie też!
Jus- Muszę kończyć!
J- dobra to papa :*
Jus- PAPA:*
Tak się skończyła rozmowa i po chwili usłyszałam pukanie do drzwi więc szybko wzięłam pieniądze i poszłam otworzyć. Był to ten gościu z paczką, zapłaciłam i wzięłam paczkę po czym ją odłożyłam bo Justin nie mówił abym ją otworzyła lub coś podobnego.Byłam ciekawa co w niej jest ale nie otworzyłam. Dzień zaczął zmieniać się w noc więc poszłam się wykąpać. Nalałam sobie płyn malinowy, taki uwielbiałam i zrobiłam pianę. Siedziałam w wannie chyba z godzinę po czym wyszłam i poszłam się położyć spać. Od razu zasnęłam. 
***Oczami Justina***
Jesica jeszcze spała postanowiłem się położyć koło niej i ją przytulić oraz się na nią popatrzeć bo jej dawno nie widziałem. Jesica spała jak zabita ale nie budziłem jej. Leżałem tak przez jakąś godzinę aż się obudziła.
Jus- Cześć kochanie!
J- Hej, już jesteś?
Jus- Tak już jestem tutaj z jakąś dobrą godzinę!
J- To dlaczego mnie nie budziłeś?
Jus- No nie chciałem bo ładnie spałaś!
J- Aha...
Jus- Tęskniłem!
J- To tak jak ja!
Jus- Ładne paznokietki i fryzurka!
J- Dziękuje ale ładniej będę zapewne wyglądać jak się uczeszę!
Jus- Teraz też ślicznie wyglądasz!
J- Dziękuje kochanie!
Gadaliśmy tak przez jakiś czas aż:
Jus- Pamiętasz jak wczoraj mówiłem, że mam niespodziankę?
J- No i co to jest?
Jus- A kochasz mnie?
J- No pewnie, że cię kocham!
Jus- Są to bilety do Paryża!
J- Naprawdę? (cieszyła się jak nigdy)
Jus- Dziękuje!
***Oczami Jesicy***
Justin sprawił mi wielką radość tą niespodzianką. Byłam zachwycona. Nie mogłam się już doczekać tej podróży do tego jakże romantycznego miasta.
J- A kiedy lecimy?
Jus- Jutro!
J- Super!
Jus- Cieszę się, że podoba ci się niespodzianka!
J- Dziękuje!
Jus- Nie ma za co, potrzebujemy trochę odpoczynku!
J- Tak to prawda!!!
---Ciąg dalszy nastąpi---
Lecz proszę komentujcie!!!
Uwielbiam dla was pisać!!! 
<3

1 komentarz: